"czy ma Pan karty za 20 zł? Oczywiście! A czy może mi Pan ją wsadzić?"
***
Z punktu Plusa:
Przez telefon:
"Nie działa mi coś tam w telefonie.
-Jaki ma Pan model telefonu?
Ten za złotówkę"
"Czy ma Pan baterie do TIC-TACA?
-Nie, musi Pani iść do Ery"
"Czy ja dobrze trafiłam do Era-Plus GSM?"
"Czy mógłby mi Pan skonfigurować telefon na mmsy?
-Ale Pan ma telefon w Erze, trzeba iść do Ery.
Ale w Erze gościu powiedział, że się nie zna." Wesoly
Autentyk - taką mamy swietną Ere w mieście Kwadratowy
"Jaki telefon Pana interesuje?
-Ten SE w810i / Nokia 8800 / Samsung E900 za 1 zł w najniższym abonamencie. I Najlepiej na kartę"
"-Ile miesięcznie chciałaby Pani przeznaczyć na telefon?
-TAK"
To ostatnie zdarzyło się podczas pisania tego posta
***
Offline
Czy ma pan tusz do wyświetlaczy?
A o jaki tusz panu chodzi?
Noo, telefon mi upadł i wyciekł mi tusz z wyświetlacza, chciałęm go uzupełnić
***
"Proszę obejrzeć ten aparat. Super urządzenie spełniające wszystkie Pana potrzeby. Jest kamera,dyktafon, odtwarzacz mp3 a przedewszystkim wbudowny telefon ----. yyyy. przepraszam znaczy się aparat fotograficzny 1,3 Mpx. właśnie to można nawet z niego dzwonić."
Offline
Tata w kreszowym dresie i córeczka zmanierowana 18... /od razu wiedziałem że bedzie ciekawie/
córka: dzień dobry chcemy przedłużyć umowe i zmniejszyć abo na najniższy.
ja: czy to jest umowa prywatna czy biznesowa?
Córka: prywatna
Ojcie kresz: biznesowa
Ja: gubią sie Państwo w zeznaniach...
stanęło na tym że oferta dla firm, najtańszy abo za 20zł - 10 nr za grosz, minuta tyle i tyle... no wszystko fajnie widze że córeczce się podoba, pytam to co podpisujemy aneks??
Córka: tak, poprosze SE W300i do tego
Ja: prosze bardzo 717zł brutto
Córka: :shock:
Ojciec kresz: :shock:
Ja / w myślach/: no co qr.a zdziwieni??
Córka z ojcem nawzajem: no ale jak to tak, za tyle?? przecież oni już sa 4 lata w Erze i wtedy były takie super telefony za 1 zł a teraz co?? I jeszcze zdziwko to poco oni z tej Ery ciągle do nich dzwonia jak nic dla nich niema??
W koncu uznali że nie podpisza aneksy i dalej będą płacić 57zł za 40 minut...
**
to nic, ale co powiecie na to:
przychodzi do mnie klientka i usilnie próbuje mi wytłumaczyć że ktoś ukradł jej zasięg z telefonu (!).
Albo coś,co mnie rozwaliło.
Klientka kupiła u mnie zestaw TT, po miesiącu wraca, bo nigdzie nie może zadzwonić i do niej również nikt się nie dodzwoni, ja na to standardowo, wyłączam telefon i włączam ponownie (ponowne zalogowanie do sieci) i proszę klientkę o podanie PINu, a ona na to "a co to jest"? Tłumaczę, że PIN,to jest kod, który podajemy przy włączaniu telefonu i na to pada stwierdzenie "ale ja go nigdy nie wyłączałam" :-)
Nie wiem jak Was, ale mnie najbardziej denerwuje jedno "czy są telefony na kartę za złotówkę"... Wymiękam jak to słyszę...
Offline
Konfigurowałem klientce telefon.(x5-2v) - Panie kupiłam go u was na kartę i nie mogę wysyłać MMS ani wejść na WAP. Sprawdzam - konfiguracja fabryczna TIM w telefonie.
Pytam się kobiety czy napewno zestaw kupowała w salonie Ery.
Odp. Tak, oczywiście - przecież mówiłam.
Pyt. To jakim cudem są tu ustawienia fabryczne Włoskiej sieci.
Odp. Nooo bo to salon Ery tylko na Sycylii.
***
<<Post został edytowany. Naruszenie regulaminu.>>
Offline
Wchodzi klientka i chce oddać telefon do naprawy (Alcatel 159) z pękniętym wyświetlaczem. Koszt naprawy (po kontakcie z serwisem) 150 zł. Pytanie klientki.
kl: - Dlaczego mam za to płacić, przecież ten telefon jest na gwarancji.
ja: - Ale mechaniczne uszkodzenia spowodowane przez klienta nie podlegają gwarancji.
kl: - Ale to nie ja uszkodziłam tylko moje dziecko i nie zrobiło tego specjalnie, a więc powinno podlegać gwarancji.
Skończyło się na wyzwiskach w kierunku i propozycją że zaraz dostanę tym pierr***nym telefonem.
***
Wpada koles, kolo 40tki, rzuca chamsko jakies papiery na stol i zaczyna sie konkretnie glosno wydzierac (zacytuje jego bluzgi zeby oddac urok wypowiedzi)
- "OKRADALIŚCIE! OKRADACIE I BEDZIECIE ZAWSZE OKRADAĆ! CO TO JEST ? CO TO KUR WA JEST ?? TO JEST KUR WA 6 LAT! 6 JEBANYCH LAT! I CO KUR WA? NIC! 6 STRACONYCH LAT! JAKA BYLA MOWA ? WIEKSZY ABONAMENT WIECEJ MINUT A TU NA RUCHUNKU DALEJ KWOTA 50 ZŁ A PRZEDZWONIONE NA PRAWIE 200 ZŁ!!! CO TO MA ZNACZYC ?? TŁUMACZ MI TO MŁODY!!!"
no to ja wziąwszy papiery do reki lekko sie usmiechnalem i nic nie mowiac pokazuje palcem na zawieszony za plecami neon ery. Gosc:
- "Era ?......y........a gdzie Orange ?"
No to ja palcem w lewa strone (sa zaraz obok). A facet, mruczac pod nosem:
- "No nic, no,przepraszam"
Poszedl do nich ale juz na spokojnie. Kozak!
Offline
Mamy taką stałą klientkę na kupony TakTaka. Kobiecina ma na oko około 80 lat. Zemści jak szalona na wszystko i wszystkich. Ostatnio stwierdziła np. że jak chce gdzieś zadzwonić to przed rozmową włącza się jej mój kolega, który pracuje ze mną w punkcie i mówi jej, że się jej kończą pieniądze na koncie. Więc ona go opier...... i po paru sekundach może się już połączyć. Kiedyś dzwoniła o 2 w nocy żeby sprawdzić czy o tej porze kumpel też nie śpi :-)
Pozatym raz przyszła i prosiła o naładowanie jej telefonu - miała przy sobie i telefon i ładowarkę. Podłączyliśmy jej telefon a ona gdzieś poszła. Finał był taki że przez dwa miesiące wmawiała nam (i też bez q... się nie obywało) że jej oddaliśmy inną - nie jej ładowarkę. Problem polega na tym, że ona ma starą motkę T2288 i nawet gdybyśmy chcieli(nie wiem tylko po co) podmienić jej tą ładowarkę to nie mamy takich już w sprzedaży.
Kiedyś przyszła po kupon (elektronicznego doładowania za chole.... nie chce) a ja kogoś obsługiwałem to wyjechała z tekstem "k.... co za tłum. Co ja mam zdechnąc w kolejce? Ludzie spieprz.... bo mi się do św. Piotra spieszy". A jak ją ludzie zignorowali to puściła kolejną pół minutową wiązankę. Nawet nie wiecie jak ciężko w takiej chwili zachować powagę.
===========
Kto wymyśliŁ 60 sekund od dodania poprzedniego posta i po co ?
Offline