Salon wtedy jeszcze Idei. 2 pracowników - wchodzi panienka - taka blond lola z twarzą nie skalaną myślą.
Dzień dobry - bo mnie się telefon zawiesza...
OK. prosze pokazać.
Gość przegląda telefon i w pewnym momencie wchodzi na zdjęcia a tam siedząca przed nim lola w całej okazałości i w dodatku z pełnymi ustami.
Udało mu się jakoś opanowac i mówi jej tak:
Musimy go sprawdzić, prosze nam zostawić telefon na 15 min, zrobić sobie zakupy i wrócić.
OK.
Po 15 min zdjęcia były na kompie u kolesia a po następnych 15 wędrowały już po sieci...